Zalety podmiejskich osiedli

Mieszkańcy Warszawy, których nie stać na dom z ogrodem, rzadko myślą o przeprowadzce poza miasto. Wydaje im się, że do pracy, szkoły, teatru będą mieli tak daleko, że nie warto szukać lokum w okolicach Warszawy. To jednak nie jest prawda.

Szybki dojazd

Nie ma co się oszukiwać - Warszawa stoi w korkach. Jeśli nie mieszkamy akurat w pobliżu metra, dojazd do pracy potrafi zająć i ponad godzinę. Tymczasem z miasteczek aglomeracji warszawskiej można w miarę sprawnie dostać się do centrum miasta pociągiem, SKM-ką lub kolejką WKD. I tak np. podróż pociągiem do centrum stolicy z Nowego Dworu Mazowieckiego zajmuje 30 minut, z Pruszkowa - 25, a z Piaseczna - 22 minuty.

Jeśli ktoś upiera się przy dojeżdżaniu samochodem, może zostawić samochód na jednym z parkingów P&R, których całą sieć wybudowano na obrzeżach stolicy, i przesiąść się do komunikacji miejskiej.

Dobra infrastruktura

W podwarszawskich miasteczkach systematycznie pojawiają się nowe budynki i osiedla. Deweloperzy oferują wysoki standard mieszkania, dobre wykończenie budynków, place zabaw dla dzieci, boiska do gry w piłkę nożną lub koszykówkę, na których czas spędzać może młodzież. Do osiedli prowadzą wygodne drogi dojazdowe, nie ma więc obaw, że utkniemy w błocie. Osiedla są monitorowane. To wszystko zapewnia mieszkańcom spokój i większe poczucie bezpieczeństwa, w dodatku z dala od tłumów, korków i wielkomiejskiego zgiełku.

Miasta aglomeracji rozwijają się bardzo szybko. Znajdziemy tam sklepy, przychodnie, szpitale, niejednokrotnie łatwiej o miejsce w przedszkolu czy dobrej szkole niż w Warszawie.

Sporo niższa cena

Warto rozważyć także przeprowadzkę pod Warszawę z uwagi na cenę. Nieruchomości w centrum Warszawy są coraz droższe. A cena, jaką płacimy, nie zawsze gwarantuje nam to, czego oczekujemy od swojego mieszkania.

Za lokal pod Warszawą o identycznym metrażu zapłacimy sporo mniej. Albo wydamy tyle samo, ale kupimy większe lub wybudowane w lepszym standardzie mieszkanie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że z bloku w małym miasteczku bliżej nam do natury niż w stolicy.