Strażacy dostali zgłoszenie o podejrzanej przesyłce w gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości około godz. 16. Na miejsce zostały wysłane dwa zastępy, w tym jeden z wydziału chemicznego. Funkcjonariusze zabezpieczyli pokój, w którym znalazła się przesyłka i zajęli się badaniem jej zawartości.
Przeleciała nad autem i uderzyła w krawężnik. Wszędzie krew i... kromki chleba! [GALERIA]
Służby ratunkowe nie podjęły decyzji o ewakuacji całego budynku. - Odizolowaliśmy jedynie cztery osoby, będące w pokoju, do którego dotarła paczka. Czekamy na wyniki pracy specjalistów z wydziału chemicznego - przekazał Michał Skrzypa ze stołecznej straży pożarnej.
Policjanci obserwowali dwójkę mężczyzn. Nagle jeden wyciągnął coś ze spodni. Ten widok ich zaskoczył