piotr remiszewski

i

Autor: ARCH PRYW

Zamach na życie burmistrza Milanówka Piotra Remiszewskiego! Grupa mieszkańców chce go wykończyć!

2021-04-01 12:07

Na burmistrza Milanówka padł blady strach. We wtorek dostał tajemniczą przesyłkę z dokumentami, z których wynika, że grupa mieszkańców domaga się obniżenia jego pensji do najniższej krajowej. Jak twierdzi, w liście mogła znajdować się tajemnicza substancja, którą chciano go otruć. - Po otwarciu listu miałem problem z oczami, zacząłem się dusić i piekła mnie cała skóra. To nie pierwszy zamach na mnie - opowiada przerażony Piotr Remiszewski. Sprawą zajmują się kryminalni z Warszawy.

Włodarz miasta drży o życie swoje i najbliższych. We wtorek do urzędu gminy przyszła przesyłka polecona z dokumentami, na których mógł znajdować się podejrzany środek. Sekretarka otworzyła ją i zaniosła do przełożonego. Chwilę później w gabinecie zaczął rozgrywać się dramat. - Przeglądałem dokumenty, których grupa mieszkańców domaga się obniżenia mojej pensji do minimalnej krajowej. Nagle zacząłem się dziwnie czuć. Najpierw zaczęły piec mnie oczy, potem gardło i skóra. W pewnym momencie złapały mnie duszności i prawie zemdlałem. Podobne objawy miała też moja sekretarka - opowiada nam przerażony Piotr Remiszewski, burmistrz Milanówka.

Wyszedł z urzędu, by zaczerpnąć świeżego powietrza. - Musiałem wyjść na powietrze, bo kręciło mi się w głowie. Nie wzywałem karetki, bo nie chciałem robić paniki - dodaje włodarz. Jak przyznaje po pewnym czasie poczuł się trochę lepiej, ale cały czas ma problem z oczami. Sprawa natychmiast została zgłoszona na policję i zajęli się nią kryminalni z Komendy Stołecznej Policji. Substancja jest badana w laboratorium kryminalistycznym. Okazuje się, że to nie pierwszy zamach na burmistrza. Zaraz po tym jak został burmistrzem grożono mu śmiercią. Sprawca za groźby został skazany na 2,5 roku więzienia.

Wojna o targowisko w Milanówku

Jakiś czas później mężczyzna groził, że zabije go 13 cm nożem. - Czuje się zagrożony. Boje się o siebie i rodzinę. Robię tyle dla miasta, staram się, by mieszkańcy byli zadowoleni i chcą się mnie pozbyć - tłumaczy Piotr Remiszewski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają