Trzy miesiące temu, podczas przygotowań do defilady, samochód dostawczy wjechał na teren Multimedialnym Parku Fontann na Podzamczu i spowodował zarwanie powierzchni. W efekcie cały teren popularnego Pluskowiska, czyli wodnego placu zabaw dla dzieci został zamknięty. I tak jest do dziś - w największe upały najmłodsi nie mieli się gdzie bawić.
Miasto twierdzi, że może zająć się remontem dopiero teraz. - Niestety, procedury były dość długie, ponieważ jako miasto nie mieliśmy z tym zniszczeniem nic wspólnego. Musieliśmy negocjować z organizatorem imprezy w naszym parku, a przede wszystkim - musieliśmy na to znaleźć pieniądze - tłumaczy Magdalena Łań z biura prasowego ratusza.
Dzisiaj, w poniedziałek, ma zostać ogłoszony przetarg na prace naprawcze w parku. - Na jego rozstrzygniecie mamy dwa tygodnie. A potem ok. 40 dni na prace budowlane. Mamy więc nadzieję, że w połowie września Pluskowisko wróci - dodaje Łań. Łączny koszt naprawy wodnego placu zabaw wyniesie ok. 200 tys. zł.