14 kwietnia to dla warszawskich służb oczyszczania miasta ostatni dzień umownego sezonu zimowego. Trwa on formalnie sześć miesięcy, od połowy października roku poprzedniego. Praktycznie sezon kończy ostatnia akcja, która miała miejsce 29 lutego br., pierwsza odbyła się 3 grudnia 2019 r. Wykonawcy prac - firmy wyłonione w przetargach - mimo obowiązku półrocznej gotowości, otrzymują zapłatę za konkretne zrealizowane na ulicach działania. A tych w zakończonym sezonie było 12, z czego 9 dotyczyło wszystkich ulic, które podlegają ZOM, a 3 - tzw. niebezpiecznych odcinków, czyli mostów, wiaduktów i stromych ulic. 11 akcji odbyło się przy temperaturach oscylujących w granicach 0 st. C, czyli przy zagrożeniu gołoledzią - warunkach szczególnie niebezpiecznych dla użytkowników dróg i wymagających adekwatnych i zarządzonych w odpowiednim czasie działań służb oczyszczania miasta. Poprzedniej zimy zrealizowanych zostało 41 akcji, a w sezonie 2017/18 było ich 45.
Miało być zielono a jest szary beton. Koronawirus opóźnił sadzenie trawy [GALERIA]
W tym roku opady śniegu praktycznie nie było. Nie był on jednak zawsze konieczny do tego by posypywarki wyjechały na ulicę. Kilka razy wystarczyła zamarzająca wilgoć czy ryzyko gołoledzi.
ZATRWAŻAJĄCE dane z lotniska! OKĘCIE niemal zupełnie WYMARŁO
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
ZOBACZ JAK PRACOWNICY MZA SZYJĄ MASECZKI W ZAJEZDNI: