W piątek (13 grudnia) Dawid M., podejrzany o zabójstwo 29-letniego Maćka, został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie przedstawiono mu zarzuty zabójstwa połączonego z pobiciem przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Przestępstwo to zagrożone jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
– Oskarżony nie był w stanie określić jakie jest jego stanowisko w sprawie. Nie stwierdził czy się przyznaje, czy nie przyznaje. Dojdzie najprawdopodobniej do jeszcze jednego przesłuchania, wtedy może będziemy mogli więcej powiedzieć w tej sprawie – tłumaczył prok. Piotr Antoni Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Do zbrodni doszło w nocy z 7 na 8 maja 2022 roku na warszawskim Nowym Świecie. Maciek zginął, próbując interweniować w obronie kobiet, które były nękane przez grupę mężczyzn. Agresorzy, w tym Dawid M., najpierw brutalnie pobili ofiarę, a następnie jeden z nich zadał śmiertelny cios nożem.
Dawid M. po dokonaniu przestępstwa zbiegł z Polski, używając dokumentu tożsamości swojego brata. Został zatrzymany w Turcji w marcu 2023 roku. Dzięki współpracy Prokuratury Generalnej, Ministerstwa Sprawiedliwości oraz oficera łącznikowego w Ankarze udało się doprowadzić do jego ekstradycji, która zakończyła się 12 grudnia 2024 roku.
W piątek (13 grudnia 2024 roku) odbyły się kluczowe czynności procesowe. Podejrzany usłyszał zarzuty, jednak nie określił swojego stanowiska wobec nich.
Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Decyzja Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w tej sprawie ma zostać ogłoszona w ciągu kilku godzin.
Śledczy zapowiadają dalsze działania, by wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii. W sprawie skazano już dwóch współuczestników bójki – Łukasza G. i Sebastiana W., którzy usłyszeli wyroki 7 lat więzienia. Ich obrońcy wnieśli jednak apelację.