Mężczyzna zasłabł za kierownicą. Zabrało go pogotowie
Przy Wale Miedzeszyńskim w Warszawie doszło do koszmarnego zdarzenia drogowego. W okolicach południa za kierownicą samochodu osobowego marki kia zasłabł mężczyzna. Auto stoczyło się mostu Poniatowskiego, przecięło skrzyżowanie i uderzyło w betonowy murek zaraz przy plaży Poniatówki.
– Mężczyzna przeciął skrzyżowanie swoim autem, po drodze uszkodził kilka hulajnóg elektryczny i stację Veturilo. Cztery rowery miejskie zostały zdewastowane przez rozpędzony pojazd – przekazał dziennikarz „Super Expressu”, który pojawił się na miejscu.
– Ranna została pasażerka, była badana w karetce pogotowia, która przyjechała na Wał Miedzeszyński – dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Śmierć na S8. Wbił się w stojącą na poboczu ciężarówkę. W środku był dziecięcy fotelik
Do szpitala trafił kierowca kii
Zdarzenie drogowe potwierdził w rozmowie z "Super Expressem" Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.
– Zgłoszenie wpłynęło do nas w okolicach godziny 12:26. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący kią stracił panowanie nad swoim pojazdem, uderzył w stację rowerów miejskich. W wyniku zderzenia mężczyzna siedzący za kierownicą trafił do szpitala. Jego pasażerka była badana w karetce – przekazał policjant.