Warszawa. Ratusz pozwolił na odstrzał 200 dzików
Okazuje się, że odstrzał, to jedyna możliwa decyzja. Ratusz tłumaczy, że przepisy nie pozwalają ani na odławianie, ani przesiedlanie tych zwierząt. Kontrowersyjny pomysł oczywiście mocno wkurzył obrońców praw zwierząt. Prezydent spotkał się z aktywistami we wtorek (25 października). O czym rozmawiali? - Prezydent Rafał Trzaskowski spotkał się dzisiaj z aktywistami, którzy protestowali przeciwko decyzji. Przedstawiciele stolicy podkreślali, że rozwiązanie to stanowi dla miasta ostateczność. Lasy Miejskie – Warszawa prowadzą zajęcia i spotkania z mieszkańcami, na których informują jak postępować w przypadku spotkania dzikiego zwierzęcia. Powstają też specjalne broszury czy ulotki. Do tych akcji miasto chciałoby włączyć przedstawicieli aktywistów i organizacji działających na rzecz dzikich zwierząt – informuje Monika Beuth, rzeczniczka ratusza.
Od jakiegoś czasu dziki coraz śmielej poczynają sobie w stolicy. Niszczą parki i place zabaw. Dlaczego tak się dzieje? - Obecnie do miejskich jednostek wpływa nawet kilkadziesiąt zgłoszeń na dobę związanych z obecnością dzików, a Lasy Miejskie każdego dnia podejmują nawet do 15 interwencji na wezwanie warszawiaków. Obowiązkiem miasta jest zapewnienie bezpieczeństwa jego mieszkańcom. Dlatego pod koniec września br. wydano decyzję o zmniejszeniu populacji dzików - wyjaśniają urzędnicy.