- Nie chcemy, by park, w którym na co dzień spacerujemy, zmienił się w betonową dżunglę - tłumaczy Monika Sońta (30 l.), jedna z mieszkanek. Na działce dziś porośniętej drzewami deweloper planuje postawić apartamentowiec. Czeka już na pozwolenie na budowę. Obok ma też stanąć kościół. Mieszkańcy szykują już listy sprzeciwu. - Przygotowaliśmy oficjalne pismo, które trafi na biurka pani prezydent i burmistrza Woli. Każdy z sąsiadów będzie miał też za zadanie napisanie listu do urzędników, w którym opisze, dlaczego park jest mu tak bardzo potrzebny - wyjaśnia Monika Sońta.
Zobacz: Warszawa. Łukasz C. i Adam M. brutalnie pobili i okradli kolegę.