straż miejska

i

Autor: strazmiejska.waw.pl

POMOC NA CZAS

Zatrzymał się na jezdni i włączył światła awaryjne. "Siedział w nienaturalnej pozycji, miał drgawki i był zalany potem"

2023-09-08 19:32

Gdyby nie szybka reakcja funkcjonariuszy straży miejskiej, mogło dojść do tragedii. Na Wale Miedzeszyńskim stanęło auto. Kierujący włączył światła awaryjne. Jak się okazało, potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej. Życie uratowali mu strażnicy miejscy, którzy przejeżdżali obok.

Warszawa. Gdyby nie pomoc strażników miejskich, mogło dojść do tragedii

Sytuacja miała miejsce w czwartek wieczorem, 7 września w okolicach godziny 19 na Wale Miedzeszyńskim. Strażnicy miejscy patrolowali okolice mostu Poniatowskiego. W pewnym momencie zauważyli stojący na światłach awaryjnych pojazd. 

- Zauważyliśmy, że kierujący pojazdem siedzi w nienaturalnej pozycji. Zatrzymaliśmy się, aby sprawdzić, co się stało i czy siedzący w pojeździe nie potrzebuje pomocy. Kiedy podeszliśmy do kierowcy, zobaczyliśmy, że ma drgawki i jest zlany potem - mówi starszy inspektor Tomasz Plaskota.

Funkcjonariusze natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe i ułożyli mężczyzną w bezpiecznej pozycji. Cały czas informując go, że pogotowie jest już w drodze. Po przyjeździe ratowników, kierowca skody został przetransportowany do karetki. Po dokładnym badaniu stanu zdrowia mężczyzny, ratownicy podjęli decyzję o przewiezieniu go do szpitala.

Sonda
Czy straż miejska jest potrzebna?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki