Brawurowy pościg za busem poczty! Zatrzymano podejrzanego o pedofilię. Jest oświadczenie Poczty Polskiej [GALERIA]

O całej sprawie poinformował na swoim fanpage'u Zbigniew Stonoga, który, jak twierdzi, przeprowadził wraz ze współpracownikami prowokację. Wg jego informacji zatrzymany mężczyzna umawiał się na seks z 14-letnią dziewczynką - najpierw czatując na jednym z portali, potem wymieniając się z ni ą SMS-ami. Wczoraj ok. godz. 20 miało na Białołęce dojść do umówionego spotkania. Wg relacji Stonogi poinformował on o wszystkim policję, po czym próbował zatrzymać mężczyznę. A gdy ten zaczął uciekać furgonetką Poczty Polskiej (prawdopodobnie jest tam kurierem), ruszył za nim w pościg, cały czas informując policje o sytuacji

PRZECZYTAJ TAKŻE: Na przepustce z więzienia udusił narzeczoną i jej dziecko: Dzisiaj ruszył jego proces

Jak widać na opublikowanych przez Stonogę materiałach, uciekający mężczyzna nie przejmuje się przepisami, ani żadnymi ograniczeniami: wyprzedza na granicy wypadku, przejeżdża przez pasy zieleni, trawniki, uliczki osiedlowe, w pewnym momencie pędzi alejkami parku. Wszystko to już po zapadnięciu zmroku, więc tym bardziej jest niebezpieczne. Na parkingu przed jednym z supermarketów uciekinier potrącił starszą panią z pieskiem!

PRZECZYTAJ TAKŻE: Towarzyskie spotkanie ze znajomymi zakończone... siekierą!

Pościg zakończył się zablokowaniem przez policję furgonetki ok. godz. 20.15 na skrzyżowaniu ul. Lindego i Wrzeciono i zatrzymaniem jej kierowcy. - Policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP zatrzymali kierującego pojazdem m-ki Peugeot. 34-letni mężczyzna został zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa o charakterze pedofilskim - napisała do nas podkom. Paulina Onyszko, Oficer Prasowy KRP Warszawa VI.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Potrącona przez Zawiszę kobieta nie może chodzić! Koszmar ofiary byłego posła!

OŚWIADCZENIE POCZTY POLSKIEJ

Ubolewamy, że pokazana na nagraniu sytuacja została powiązana z Pocztą Polską. Samochód przedstawiony na nagraniu należy do jednej z firm z nami współpracujących, a osoba kierująca pojazdem nie jest naszym pracownikiem lecz została zatrudniona przez podwykonawcę. Niezwłocznie skontaktowaliśmy się z firmą i uzyskaliśmy zapewnienie, że jej przedstawiciele w pełni będą współpracować z policją, która zajmuje się sprawą.

Justyna Siwek
Rzecznik prasowy Poczty Polskiej S.A.