Tam dopadł mężczyznę i bez słowa zadał mu kilka ciosów. Sąsiedzi, którzy usłyszeli krzyki, zadzwonili po policję. Stróże prawa przyjechali na miejsce i znaleźli Andrzeja P. Mężczyzna siedział zamroczony alkoholem na trawie.
Przeczytaj koniecznie: Lubuskie: Pijak szalał z siekierą
Trafił do aresztu, a jego ofiara do szpitala. Andrzej P. usłyszał zarzut usiłowania dokonania zabójstwa, za co może mu grozić nawet dożywocie.