Gdy zdobywał zaufanie niczego nieświadomych nastolatek, namawiał je do przesyłania intymnych zdjęć i filmów. Potem groził swoim ofiarom. Ten perfidny erotoman wykorzystywał łatwowierność niewinnych nastolatek. Podszywając się pod jedną z nich, pisał, że interesuje się modą i sam projektuje ubrania. Gdy wirtualna znajomość się zacieśniała, namawiał do przesyłania rozbieranych zdjęć i filmów. Potem szantażował, że upubliczni materiały w sieci i pokaże znajomym nastolatek.
Na trop zboczeńca policjanci wpadli dzięki wyznaniom jednej z ofiar. Dziewczynka o tajemniczej znajomości w Internecie opowiedziała swoim rodzicom, a ci zgłosili się na policję. Śledczym po numerze IP komputera udało się ustalić, że erotoman jest mieszkańcem powiatu grodziskiego. Na jego laptopie kryminalni zabezpieczyli kolekcję kilkudziesięciu fotografii i filmów przedstawiających nagie nastolatki. - Mężczyzna podczas zatrzymania przyznał, że wymieniał się nimi w sieci z innymi zboczeńcami - opowiada asp. Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim. Ofiarą erotomana padło kilkadziesiąt dziewczynek w całej Polsce. - Sprawa jest rozwojowa. Być może poszkodowanych będzie więcej - zaznacza asp. Zych.