Żyrardów wypadek

i

Autor: EGŁOS ŻYRARDÓW

Zbulwersowani mieszkańcy: PREZYDENCIE! Chcemy sygnalizację świetlną przy Empiku!

2020-02-04 7:19

Mieszkańcy Żyrardowa po niedzielnym wypadku mówią dość! Chcą bezpiecznych ulic w swoim mieście. Twierdzą, że kierowcy mają w nosie przepisy i nie zważają na pieszych. I apelują do prezydenta Żyrardowa Lucjana Krzysztofa Chrzanowskiego, by zajął się bezpieczeństwem w mieście. - Na 1 Maja chcemy sygnalizację i progi zwalniające. Tu od dawna dochodzi do wypadków. A władza nic z tym nie robi - mówią oburzeni

Mieszkańcy Żyrardowa twierdzą, że ulica, na której doszło w niedziele do wypadku od zawsze była niebezpieczna. - Najwięcej potrąceń jest właśnie przy empiku na tym przejściu dla pieszych. Nie ma tu sygnalizacji świetlnej ani progów zwalniających. Kierowcy jadą jak wariaci, nie zważając na pieszych- mówią oburzeni mieszkańcy. Rok temu pani Beaty przyjaciółkę potrącił tam samochód. - W tamtym roku z tego co pamiętam moja przyjaciółka przechodziła przez przejście i potrącił ją samochód.

ZOBACZ NASZ NEWS Rodzinna tragedia w Żyrardowie! Wnusie niosły nam laurki, rozjechał je samochód

Z tym przyjściem non stop jest problem. Kierowcy w ogóle tu nie uważają na ludzi - tłumaczy kobieta. Mieszkańcy twierdzą też, że wielokrotnie zgłaszali problem władzom miasta i prosili o sygnalizację oraz progi zwalniające. Ale urzędnicy namalowali jedynie linie. - Mieszkają tutaj małe dzieci. Są tacy, którzy gnają tutaj nawet setką. Prosiliśmy i wskazaliśmy miejsca, gdzie powinny stanąć progi zwalniające. Ale do dziś nie zrobiono nic w tej sprawie. Prezydent buduje jakieś place do ćwiczeń, zamiast zrobić to jest potrzebne – mówi pani Beata, mieszkanka Żyrardowa.

KONIECZNIE PRZECZYTAJ O CZYM NAPISALIŚMY Ferie zimowe w Warszawie 2020: Sprawdź ZA DARMO stan techniczny swojego auta przed wyjazdem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki