Najbliżsi, służby ratunkowe i fundacja poszukiwawcza "Zaginieni" przez kilka dni próbowali odnaleźć 28-latka, który zapadł się pod ziemię. Patryk ostatni raz był widziany w sobotę, 5 września, około godz. 22. Mężczyzna był wówczas na wieczorze kawalerskim w ośrodku Main Event w Rasztowie obok Wołomina. Koledzy odprowadzili go do tamtejszego domku letniskowego i w nim zostawili. Po godzinie wrócili i zauważyli, że drzwi do budynku były otwarte, a mężczyzny już w nim nie było.
Zobacz koniecznie: Kinga i Zuzia powiesiły się z miłości? Internauci nie mają litości. Porażające komentarze
W czwartek (9.09.2021) przed południem lokalny mieszkaniec zauważył pływające ciało w jeziorze znajdującym się przy ośrodku, w którym zaginiony mężczyzna imprezował.
- Wstępnie mogę powiedzieć, że to Patryk C. Potwierdzi to jednak jeszcze identyfikacja przez rodzinę. Przyczynę zgonu poznamy po sekcji zwłok. Trwają czynności śledczych – przekazał Tomasz Sitek z wołomińskiej komendy policji. Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Teren zabezpieczała też straż pożarna.
Polecany artykuł: