Zepsute Veturilo: Warszawiacy reagują i ostrzegają siebie nawzajem o usterkach. W jaki sposób?

Nie od dziś wiadomo, że wiele miejskich rowerów wymaga naprawy. Pomimo częstego sprawdzania stanu technicznego przez obsługę, nie wszystkie z nich nadają się do bezpiecznej jazdy. Co jakiś czas pojawiają się w mediach informacje o nieszczęśliwych zdarzeniach z udziałem Veturilo.

Nawet 40 rowerów miejskich trafia codziennie do naprawy. Jak widać, to wciąż za mało. Zauważyliśmy jednak, że w Warszawie rowerzyści wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli informować o niezauważonych przez firmę usterkach w niecodzienny sposób.

Jeżeli ktoś uzna rower za zepsuty i nienadający się do dalszej jazdy - odwraca siodełko. Ten "znak" okazuje się być coraz popularniejszy wśród warszawiaków. 

Zarząd Dróg Miejskich zapewnia, że naprawy są przeprowadzane na bieżąco. Napotkane usterki będzie można niedługo zgłaszać nie tylko za pomocą panelu dotykowego przy stacji wypożyczeń, ale także za pośrednictwem aplikacji mobilnej.

Co sądzą sami warszawiacy o sposobie z odwróconymi siodełkami i jak do tego podchodzi ZDM? Szczegóły w materiale Artura Jarząbka:

Zobacz też: Tu się lepiej nie zapuszczać. Niebezpieczne miejsca na Mazowszu [ZDJĘCIA]