W kwietniu do Warszawy przyjechał z Holandii specjalny samochód naszpikowany nowoczesną aparaturą. W trakcie jazdy cztery kamery zamocowane na jego dachu co 5 metrów wykonywały zdjęcie, a program komputerowy składał pojedyncze klatki w trójwymiarowy obraz. Samochód przejechał 115 odcinków stołecznych ulic, o łącznej długości 150 km. Są już pierwsze owoce tej pracy.
W piątek ZDM ogłosił, że zebrane dane są już dostępne do użytku służb drogowych. - Oczekiwany przez nas „street view” został już zgrany i przeniesiony do specjalnej przeglądarki. W tym tygodniu pracownicy Pogotowia Drogowego ZDM zaczęli z niej korzystać – przekazał rzecznik ZDM Jakub Dybalski. Po uruchomieniu pokazuje im się mapa Warszawy, na której zaznaczone są zeskanowane odcinki ulic.
Polecany artykuł:
ZDM ma swoje "street view"
Widok w przeglądarce przypomina to, co znamy z wyszukiwarki internetowej. Przedstawia zeskanowaną drogę z oznaczonymi na zielono miejscami, w których kamera robiła zdjęcia. Kursorem jest natomiast zielona tarcza. Wystarczy nią najechać na dowolny obiekt, np. latarnię lub krawężnik i od razu można go zmierzyć nie ruszając się sprzed komputera.
Drogowcy testują
Na razie system jest w fazie testowej. Próby potrwają do listopada, a drogowcy będą w tym czasie szukać dalszych zastosowań dla swojej nowej zabawki.