Warszawa. Zgubił się podczas zakupów z żoną. Odnalazł się na drugim końcu stolicy
Był czwartek, 26 stycznia. Minęła godzina 22:30, gdy strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który dobija się do klatki przy ul. Kordeckiego na warszawskiej Pradze. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję i pojawili się na miejscu zgłoszenia. Tam, zastali wystraszonego 83-letniego mężczyznę. Ten, przekazał im, że jest mieszkańcem Ursusa.
– Nie umiał powiedzieć funkcjonariuszom jak się znalazł w tym miejscu, ani przypomnieć sobie, po co wszedł na klatkę schodową. Strażnicy zaprosili seniora do radiowozu. Tam, na podstawie dowodu osobistego, który mężczyzna miał w kieszeni, potwierdzono jego adres zamieszkania – przekazał zespół prasowy ze stołecznej straży miejskiej.
Wraz ze swoim dokumentem osobistym mężczyzna wyjął również polisę, na której znajdował się numer kontaktowy do jego żony. Strażnicy skontaktowali się z kobietą, ta, przekazała im, że senior zaginął zakupów w jednym z sieciowych sklepów, na drugim końcu stolicy.
– Aby mężczyzna ponownie nie zabłądził strażnicy odwieźli seniora do domu i przekazali najbliższym – dodali strażnicy.