Walendów. Zjechał z drogi wprost do rzeki przy ul. Nad Utratą
Toyota jak amfibia, czyli pojazd, który jest zdolny do jazdy po lądzie, ale również pływania po wodzie. W taką maszynę zamieniła się Toyota Hilux, którą prowadził w niedzielę wieczorem mężczyzna. Kierujący najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i wjechał nim wprost do cieku wodnego. Sytuacja miała miejsce w miejscowości Walendów w powiecie pruszkowskim.
Mężczyznę badali lekarze z zespołu ratownictwa medycznego na miejscu i zadecydowali o tym, by nie przewozić go do szpitala. Jego obrażenia nie były na tyle poważne.
Informacje potwierdzili w mediach społecznościowych druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej z Nadarzyna. – O godzinie 18:17 nasz zastęp udał się do m. Walendów gdzie na ul. Nad Utratą kierujący samochodem osobowym stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do cieku wodnego. Na szczęście kierujący o własnych siłach opuścił pojazd i nic złego mu się nie stało – czytamy na stronie.
Historia jak z filmu: Dziewczyna rzuca pracę w korporacji i zostaje gwiazdą motosportu.
Posłuchajcie rozmowy z Karoliną Pilarczyk, polską Królową Driftu!
Listen on Spreaker.