Dramat na Mokotowie. Zjechała z drogi i huknęła w betonowy słup
Do wypadku doszło na ul. Bruna. O godzinie 14:40 w okolicach skrzyżowania ulic Boboli i Rostafińskich w niejasnych okolicznościach kierująca osobowym volkswagenem nagle zjechała z drogi prosto w starą, betonową latarnię. Uderzenie roztrzaskało przód pojazdu, w aucie wystrzeliły wszystkie poduszki powietrzne. Nieprzytomna kobieta została w aucie bez życia.
Na miejscu był reporter „Super Expressu”. Jak ustalił, kobieta wymagała reanimacji. Pomocy udzieliły pielęgniarki z pobliskiego szpitala. W tym samym czasie ktoś inny wezwał pogotowie ratunkowe. Zjawiła się też straż pożarna. Kobieta trafiła pod opiekę ratowników i karetką pojechała do szpitala. - Z nieustalonych przycznyn wjechałą w słup. Wszelkie okoliczności będą wyjaśniane w toku prowadzonego postępowania – potwierdziła w rozmowie z nami Barbara Szczerba z Komendy Stołecznej Policji.