Komornik wystawił pod młotek blisko 340-metrowy piętrowy dom dłużników przy pl. Słonecznym. Bracia Gessler odziedziczyli go w 2004 roku po ojcu. To na razie jedyny majątek słynnego restauratora, który udało się urzędnikom udokumentować w ciągu 20 lat dochodzenia o zwrot długu za wynajmowane kiedyś lokale - dziś ok. 32 mln zł. Piotr Gessler winien jest miastu 170 tys. zł. Wczoraj w sądzie doszło do drugiej licytacji. Pierwszej udanej.
Zobacz: Gessler nie odbiera telefonów od brata! Wstydzi się go?
Przystąpiło do niej dwóch licytantów - małżeństwo, które zastrzegło anonimowość i, na wypadek gdyby nikt chętny się nie zgłosił, szefowa Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami Małgorzata Mazur. Dyrektor tylko raz podbiła cenę, a dom został wylicytowany na ok. 3,85 mln zł. Jeszcze zanim komornik ogłosił licytację, Adam Gessler próbował do niej nie dopuścić - domagał się zmiany sędzi Justyny Misztal, oskarżając ją o związki z... dyrektor Mazur. Sprecyzować jednak tego nie chciał i jego wniosek został odrzucony.
Przeczytaj: Skandal! Brat Gessler wyląduje za kratkami, bo bronił ludzi?! [WIDEO]
Gessler zamierza złożyć zażalenie, więc procedura odzyskania części długu potrwa. - Udana licytacja to dopiero początek ustalania, który wierzyciel otrzyma pieniądze - wyjaśnia komornik Andrzej Kulągowski. Adam Gessler zalega z płatnościami wobec wielu innych instytucji, w tym urzędu skarbowego. - To symboliczny znak, że sprawiedliwość bywa nierychliwa, ale istnieje. Adam Gessler będzie czuł nasz ciężki oddech na karku, dopóki nie spłaci wszystkiego, co do grosza. Apeluję o bojkot konsumencki jego lokali! - komentuje burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski (36 l.). I