Mazowsze. Złodzieje buszowali po domach i zabierali drogocenne rzeczy ich właścicielom
Policjanci starali się ustalić, kto odpowiada za kradzież z włamaniem do jakiej doszło w Milanówku w powiecie grodziskim. Podejrzani, którzy stali za tą kradzieżą, według służb, mogli być odpowiedzialni również za inne kradzieże, te z Pułtuska i spod Ostrołęki.
– Kilka dni temu kryminalni pozyskali informację, że mężczyźni planują dokonać kradzieży z włamaniem w nieznanym miejscu. W związku z tym podjęli działania, w trakcie których zauważyli, jak podejrzewani Toyotą Prius wyjeżdżają z Warszawy i kierują się trasą A2 w stronę Łodzi. W pewnym momencie kierowana przez nich toyota zjechała w kierunku Skierniewic, po czym zaparkowała na jednej z ulic miasta. Policjanci przez cały czas obserwowali samochód. W pewnym momencie zauważyli, jak wracają do auta, niosąc ze sobą duże przedmioty. W związku z podejrzeniem, że mogą one pochodzić z kradzieży, kryminalni podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzn – przekazała Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Na miejscu okazało się, że przedmioty faktycznie pochodziły z jednego z domów jednorodzinnych w okolicy, który niedawno ogołocono. W skierniewickiej prokuraturze mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, zostali tymczasowo aresztowani. Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone jest to, że zatrzymani usłyszą kolejne zarzuty.