Policjanci przekazali druzgocące wieści. Zmarła policjantka Anna Makarewicz. – Zostanie zapamiętana, jako osoba niezwykle energiczna, ciepła, szczera i prostolinijna. Zawsze perfekcyjnie zorganizowana i potrafiąca załatwić wszystko, a przede wszystkim to, co wydawało się niemożliwe – przekazuje kierownictwo, koleżanki i koledzy Makarewicz z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji.
Anna była w pracy profesjonalna i rzeczowa, o czym mogliby świadczyć wszyscy naczelnicy od początku istnienia stołecznego laboratorium. – Kochała życie, zwierzęta, świat, a jej nagłe odejście jest dla nas nieopisaną stratą i pustką nie do wypełnienia – dodają jej koledzy i koleżanki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk: "Łatwo nie jest. Najpierw strajk i kryzys, potem pandemia i wojna..."
Msza święta w intencji zmarłej Anny Makarewicz zostanie odprawiona 29 kwietnia, o godz. 12:00, w kościele rzymskokatolickim pw. św. Rafała i Alberta w Warszawie, przy ul. Gwiaździstej 17. Po mszy odbędzie się ostatnie pożegnanie policjantki na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.
Wielka żałoba w policji. Koledzy opłakują zmarłego policjanta
W środę, 27 kwietnia usłyszeliśmy tragiczne wiadomości ze stolicy, a zaledwie kilka dni temu policjanci z Mińska Mazowieckiego również przekazali smutne wieści. Zmarł nagle sierżant sztabowy Karol Tabaczek, który pełnił służbę w zespole patrolowym Komisariatu Policji w Mrozach. Funkcjonariusz miał zaledwie 33 lata. "Był policjantem z powołania!" - wspominają zmarłego koledzy. Pogrzeb policjanta odbył się we wtorek, 26 kwietnia.