Mazowieckie. Tajemnicza śmierć małżeństwa. Urzędniczka znalazła dwa ciała
To nieprawdopodobne, by małżeństwo zmarło w domu jednego dnia o tej samej godzinie. Śmierć pani Haliny U. (+68l) i jej małżonka Andrzeja U. (+69l) wstrząsnęła mieszkańcami Stoku Lackiego (woj. mazowieckie), w którym małżeństwo mieszkało od lat.
Był słoneczny dzień 20 sierpnia, kiedy to przedstawicielka urzędu statystycznego robiąc badania zaszła do domu pani Haliny. Drzwi były otwarte, a na nawoływanie nikt nie odpowiadał. W pewnej chwili oczom urzędniczki ukazał się straszny widok. Na podłodze leżały zwłoki Haliny U. (+68l), a kilka metrów dalej ciało jej męża Andrzeja U. (+69l).
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Sprawą zajęła się prokuratura
Na miejscu pojawiła się policja, lekarz pogotowia i prokurator. Wstępne oględziny miejsca zdarzenia nie wykazały, by do śmierci małżeństwa przyczyniły się osoby trzecie.
"Wszczęliśmy w tej sprawie śledztwo z art. 155 kk w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci" – informowała Katarzyna Wąsak, prokurator Prokuratury Rejonowej w Siedlcach. "Zarządziliśmy sekcję zwłok małżeństwa, a biegły kategorycznie wykluczył udział osób trzecich. Dokładne przyczyny zgonu wyjaśnią specjalistyczne badania, które niebawem zostaną przeprowadzone" – dodał.
Ustalono, że pan Andrzej ostatni raz widziany był w niedzielę, 18 sierpnia, a jego małżonka Halina w sobotę, 17 sierpnia. Mieszkali sami. W przeddzień znalezienia zwłok rodzina nie mogła nawiązać z nimi kontaktu telefonicznego. Dom nie nosił znamion rabunku. Sąsiedzi są w szoku. Sami nie wiedzą, co na ten temat myśleć. – Tu ludzie różne rzeczy gadają – mówi młoda sąsiadka tragicznie zmarłego małżeństwa. W ubiegłym tygodniu prokuratura podała nam wyniki sekcji zwłok małżeństwa.
Nieszczęśliwy zbieg zdarzeń
Według opinii specjalisty Andrzej P. (+69l) zmarł w wyniku znacznego uszkodzenia kręgosłupa (przerwanie rdzenia kręgowego), które powstało w wyniku upadku z wysokości, a pani Halina zmarła wskutek wycieńczenia organizmu spowodowanego wieloma schorzeniami, z którymi walczyła.