Chuligani postanowili znaleźć nowy sposób na uprzykrzenie życia warszawiakom. I znaleźli. Coraz częściej można zauważyć hulajnogi elektryczne, które nie nadają się do jazdy. Wszystko przez to, że ktoś z premedytacją zamalował farbą albo flamastrem kody QR. Przez takie działanie nie można zeskanować kodu przez aplikację, a tym samym korzystać z pojazdu. Jest to bowiem jedyna metoda, by wynająć hulajnogę.
Jak podaje TVP3 Warszawa, problem dotyczy wszystkich firm wynajmujących hulajnogi elektryczne w stolicy, więc wykluczone jest niemoralne działanie konkurencji. - Każda tego typu sprawa jest zgłaszana na policję, współpracujemy z policją i pozostajemy w kontakcie. Dostarczamy funkcjonariuszom niezbędne informacje, które pomogą wyjaśnić sprawę - powiedział Valerii Romanov, country manager Bolt Rentals w Polsce, cytowany przez TVP3 Warszawa.
Polecany artykuł:
Działanie wandali utrudnia życie warszawiakom. Hulajnogi elektryczne stały się dla wielu osób ekologiczną alternatywą dla komunikacji miejskiej. Często zastępują samochód podczas codziennych podróży do pracy.
Niedawno zmienione zostały również przepisy regulujące zasady korzystania z hulajnóg elektrycznych. Wprowadzone w maju zmiany w ustawie Prawo o ruchu drogowym mówią jasno, że hulajnogą elektryczną nie można przewozić innych osób. Zabrania się też pozostawiania pojazdów na chodniku inaczej niż równolegle do jego zewnętrznej krawędzi.
Polecany artykuł:
Konsekwencją porzucenia hulajnogi w nieodpowiednim miejscu może być usuniecie jej z drogi na koszt właściciela. Wówczas pojazd trafia do magazynu Zarządu Dróg Miejskich.
Polecany artykuł: