Znaleźli auto i odciętą dłoń! Należała do 31-latka ze szpitala w Ostrowi Mazowieckiej
Opuszczone auto i odcięta dłoń - taki widok zastali policjanci z Ostrowi Mazowieckiej, gdy dotarli do lasu w pobliżu drogi wojewódzkiej nr 627. Pojechali na miejsce z uwagi na prośbę lekarzy ze szpitala w Ostrowi Mazowieckiej, gdzie tego samego dnia trafił 31-latek bez dłoni. Mundurowi zabezpieczyli ją w foliowej torebce z wodą i zabrali do placówki, gdzie miała zostać przyszyta poszkodowanemu. Jak doszło do jej odcięcia? - Mężczyzna poinformował nas, co się wydarzyło, ale z uwagi na dobro jego i rodziny nie zdradzamy szczegółów. Mogę tylko dodać, że stracił dłoń w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a nie działania osób trzecich, więc nie ma tu mowy o jakimkolwiek czynie niezgodnym z prawem - mówi młodsza aspirant Marzena Laczkowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej. Do zdarzenia doszło 22 sierpnia br., ale mundurowi poinformowali o wszystkim dopiero w środę, 7 września. To dlatego, że do komendy policji wpłynęły podziękowania za szybką i skuteczną interwencję od dyrekcji szpitala w Ostrowi Mazowieckiej.
Czytaj też: 3-latka wyszła sama z przedszkola w Płońsku i nikt nie zauważył! Zrozpaczony ojciec zadzwonił do mediów
Czytaj też: Przez przypadek oko kamery znalazło zwłoki mężczyzny! Makabra pod Płońskiem