Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w piątkowe popołudnie w Kawęczynku pod Piasecznem. Policjanci zostali wezwani na ul. Prostą do przerażającego zdarzenia. - Przechodnie znaleźli przy drodze nieprzytomną, 45-letnią kobietę. Miała rany cięte i kłute. Funkcjonariusze poprosili o pomoc Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które zabrało poszkodowaną do szpitala - powiedział „Super Expressowi” nadkom. Jarosław Sawicki, z komendy powiatowej policji w Piasecznie.
Jak udało się ustalić dziennikarzom SE, 45-latka miała uciekać z pobliskiej posesji przez ogrodzenie. Wpadła do rowu, gdzie została zaatakowana przez swojego 27-letniego syna. Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia, ale po policyjnej obławie został zatrzymany na warszawskich Bielanach. - Sprawą zajmowała się liczna grupa policjantów. Nie wypowiadamy się na temat relacji między poszkodowaną a napastnikiem - powiedział nam Jarosław Sawicki.
Na razie nie są znane motywy napaści syna na matkę. Kobieta z licznymi ranami została przetransportowana do szpitala, gdzie walczy o życie. Jej stan jest ciężki. Policjanci zapewniają, że trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności tragedii w Kawęczynku.