Znana tradycja ślubna może zostać zakazana. Według duchownych to niepotrzebny zwyczaj z zachodu

Chcą zakazać tego w kościele. To lubiany w Polsce zwyczaj

Liczba osób, które decydują się na ślub kościelny w Polsce maleje, co ewidentnie pokazują nam statystyki. Coraz więcej par woli zawrzeć związek małżeński w urzędzie niżeli w świątyni, a co jest tego powodem?

Owe preferencje mają różne przyczyny, które zależą od indywidualnych przekonań, stylu życia, zmian społecznych czy kulturowych. Dodatkowo warto wziąć pod uwagę fakt, iż śluby cywilne są często nieco prostsze pod względem formalnym oraz bardziej elastyczne. Para młoda może bez problemu wybrać miejsce odbywania się uroczystości i posiada swobodę w organizacji całej ceremonii.

W przypadku ślubów kościelnych niekoniecznie zawsze tak jest. Bardzo często duchowni nie zgadzają się na pewne atrakcje czy zwyczaje, a to doprowadza do tego, iż sporo par rezygnuje z ceremonii w świątyni. W ostatnim czasie pojawiają się także głosy, że w niektórych miejscach na świecie ilość ślubów kościelnych zmniejszy się jeszcze bardziej ze względu na możliwość wprowadzenia zakazu słynnego zwyczaju, który uwielbiany jest w szczególności przez panny młode. Polki także decydują się na tę tradycję! Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Wielka zmiana w ślubach? Według duchownych to zwyczaj z hollywoodzkich filmów

W ostatnim czasie w szwedzkich mediach dość głośno było o tradycji ślubnej, którą można zauważyć także w Polsce - mowa o odprowadzaniu panny młodej przez ojca do ołtarza. To zwyczaj, który cieszy się popularnością, lecz szwedzcy duchowni uważają, iż powinien zostać zakazany, bowiem to uprzedmiotowienie kobiety.

Od stuleci para szła do ołtarza, by wziąć ślub. To dwie osoby, które postanowiły być razem, a ich ojcowie i matki siedzieli w ławach, nie będąc zaangażowani w liturgię [...] Panna młoda, dziewica, jest prowadzona przez opiekuna do ołtarza, gdzie zawierana jest transakcja potwierdzona uściskiem dłoni. Oczywiście nie to czują teraz szwedzkie pary przed ołtarzem, ale to symbolika, przed którą nie możemy uciec – zaznaczyła pastor Johanna Wikberg, w rozmowie z Sveriges Radio, cytuje radiozet.pl. 

W Szwecji zaczęły pojawiać się także opinie, iż taka tradycja podkreśla nierówność i niesamodzielność kobiety. Oczywiście nie każdy popiera takowe zdanie i są osoby, według których to podkreślenie, jak ważna jest dla nas bliska osoba, odprowadzająca nas do ołtarza.

Czy zwyczaj zostanie zakazany w Szwecji lub w Polsce? Na ten moment nic jeszcze nie wiadomo, lecz miejmy nadzieję, że każdy będzie mógł sam decydować o tak istotnej dla wielu kwestii. Dajcie znać na naszych social mediach, co myślicie na ten temat.