Jak informuje gazeta "Super Express" sprawa dotyczy wypadku z początku października ubiegłego roku. W centrum miasta audi Q6 prowadzone przez aktora zajechało drogę ruszającemu z przystanku autobusowi. Ranna w głowę została starsza pasażerka autobusu.
Z ekspertyz zleconych przez prokuraturę wynika, że to właśnie aktor jest winny wypadkowi.
Królikowski od początku śledztwa utrzymuje, że jest niewinny. Swoje zeznania składane przed prokuratorem potwierdził również przed sądem. Obrońcy aktora złożyli przed sądem wnioski o zlecenie dodatkowej ekspertyzy oraz o pozyskanie z Miejskich Zakładów Autobusowych dokumentów potwierdzających, że kierowca autobusu, który brał udział w wypadku posiada różne szkolenia m.in. bezpiecznej jazdy czy BHP.