Kwiaty, znicze i dramatyczne listy pożegnalne. To przed szkołą podstawową w Wawrze, w której zginął 16 letni chłopiec. Nastolatek zmarł po ataku rówieśnika. Przed budynkiem szkoły gromadzą się uczniowie, rodziny i przyjaciele. Dla wszystkich to ogromna tragedia.
- Mój wnuczek chodził z tym chłopcem do klasy, przed tragedią siedzieli ze sobą w ławce. To wielka tragedia dla wszystkich. Wydawałoby się że młodzież już w gimnazjum, a to jednak wciąż dzieci. Jesteśmy wstrząśnięci relacjonowała naszemu reporterowi kobieta, która przyszła przed szkołę.
15 latek podejrzany o zabicie kolegi nożem będzie przebywał w schronisku dla nieletnich. Tak zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Sprawą będzie zajmować się teraz prokuratura Na razie nie ma decyzji czy będzie odpowiadał w sprawie jak dorosły, o tym zadecydują biegli po zbadaniu poczytalności nastolatka - - mówi Marcin Kołakowski, rzecznik prasowy sądu okręgowego Warszawa Praga.
Przypomnijmy, wczoraj podczas w szkole nr. 195 w Wawrze 15 latek śmiertelnie zranił 16 letniego chłopca. Ten mimo reanimacji zmarł na miejscu.