Upały nie są już tak dokuczliwe dla mieszkańców stolicy. Stołeczni urzędnicy zadecydowali, że należy powrócić do koszenia miejskich skwerów zieleni. Wcześniej prace zostały wstrzymane ze względu na wysoką temperaturę. Nie wszyscy stosowali się do rozporządzeń, co wprawiało mieszkańców Warszawy w prawdziwą furię, bo ogrodnicy kosili... pustynie.
Koszenie trawy my zostać wznowione. Ścięcie trawników ma je pobudzić do wzrostu i odbudowy. Miejskie skwery zieleni są dodatkowo podlewane, nawożone i napowietrzane.
Jak informują miejscy urzędnicy, w Warszawie odbywa się kilka koszeń trawników. Pierwsze - tuż po majówce, gdy przekwitną mniszki lekarskie. Teraz rozpoczyna się drugie koszenie, a ostatnie odbywa się w październiku - tuż przed grabieniem opadających liści.
Czytaj także: Absurd na Pradze. Kosiarki szalały po… piachu. Nie będzie koszenia traw w lipcu!
Są jednak miejsca, w których trawa jest koszona regularnie, np. w parku Ujazdowskim czy Ogrodzie Saskim. W stolicy nie brak jednak lokalizacji, w których trawniki nie są koszone w ogóle - naturalne łąki.
Warszawscy ogrodnicy nie koszą ich wiosną i latem, ponieważ dzikie kwiaty są pokarmem m.in. dla pszczół, motyli i oraz schronieniem dżdżownic i gryzoni. Ścinanie roślin rozpoczyna się późną jesienią, maksymalnie dwa razy w roku, zgodnie ze Standardami kształtowania zieleni m.st. Warszawy.
Polecany artykuł: