Utrudnienia na kolei. Pęknięta szyna
Kolejowy chaos w Warszawie trwa. Rankiem 16 marca Warszawski Transport Publiczny poinformował o kolejnych utrudnieniach. Występują problemy w kursowaniu pociągów Kolei Mazowieckich i Szybkiej Kolei Miejskiej. Powodem jest pęknięta szyna. „Z powodu pękniętej szyny na odcinku Otwock – Warszawa Falenica występują utrudnienia w kursowaniu pociągów SKM linii S1, S10 oraz pociągów KM. Możliwe opóźnienia oraz odwołania kursów. Informacje o aktualnych utrudnieniach i opóźnieniach można znaleźć na portalu pasażera PKP PLK S.A., zarządcy infrastruktury kolejowej – https://portalpasazera.pl/Opoznienia” - podał WTP.
PKP sobie nie radzi
Warto przypomnieć, że zarządcą infrastruktury kolejowej jest PKP PLK. Spółka jednak nie radzi sobie z opanowaniem chaosu, który panuje od 13 marca. Po wprowadzeniu korekty rozkładu jazdy Warszawski Węzeł Kolejowy dosłownie zakorkowało. By rozładować zatory, PKP PLK postanowiły okroić liczbę pociągów SKM i KM. W związku z tym od środy, 15 marca, brakuje ośmiu połączeń linii S40 na trasach Warszawa Główna- Piaseczno i Piaseczno-Warszawa Główna. Z rozkładów wyparowało też 16 pociągów KM między Żyrardowem, Grodziskiem Mazowieckim, Pruszkowem a dworcami: Głównym, Zachodnim i Gdańskim oraz przystankiem Warszawa Targówek. Kolejnych 7 składów kursuje na skróconej trasie. Taki stan ma utrzymać się do 17 marca, ale PKP PLK nie są tego pewne.
W środę podczas briefingu prasowego Mirosław Skubiszyński, wiceprezes PKP PLK, winą za chaos obarczył przewoźników samorządowych. - Ich niekompetencja, upór i brak odpowiedzi na nasze sugestie doprowadziły do sytuacji, z którą zderzyliśmy się w poniedziałek - stwierdził dodając, że oczekiwania przewoźników były zbyt duże.
Niedługo potem odbyła się kolejna konferencja, tym razem zorganizowana przez przewoźników samorządowych oraz władze Warszawy, którzy głośno zaprzeczyli tym oskarżeniom. - Kilkadziesiąt pociągów zostało odwołanych, podróżni tłoczą się na peronach. Tymczasem wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński mówi, że to warszawski samorząd ponosi odpowiedzialność za zarządzanie infrastrukturą kolejową, czyli torami. Dlatego oczekujemy, że w związku z tą skandaliczną sytuacją partia rządząca uruchomi, w trybie pilnym, działania naprawcze – polegające nie na odwołaniu kilkudziesięciu pociągów, ale umożliwiające ludziom sprawne funkcjonowanie. Działania naprawcze to dobry rozkład jazdy, który przygotują profesjonaliści. Jeżeli jednak PKP PLK nie potrafi tego zrobić, to chętnie pomożemy - stwierdził wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.
Polecany artykuł: