Nareszcie! Po 3 miesiącach upokorzenia odzyskałem prawo jazdy. Na szczęście sąd okazał się dla mnie łaskawszy niż policjanci - nie kryje radości Marian Słowik. "Super Express" pisał już o tej sprawie. Kierowca stracił dokument po tym, jak użył odmrażacza do szyb zawierającego alkohol. Funkcjonariusze z drogówki, którzy go zatrzymali, nie chcieli słuchać tłumaczeń mężczyzny, tylko od razu zatrzymali mu prawo jazdy.
Na szczęście sąd wykazał się większym rozsądkiem niż funkcjonariusze. Sędzia uznał, że sprawa jest na tyle dwuznaczna, że nie należy odbierać panu Marianowi przywileju kierowania autem i nakazał natychmiastowe oddanie dokumentu. To jednak nie koniec. Sędzia nadal może ukarać Mariana Słowika za prowadzenie pod wpływem alkoholu. Wyrok zapadnie w maju. Oby był równie rozsądny, jak ostatnia decyzja sędziego.