- Mamy bardzo gorący czas, bo teraz trafia do nas prawie dwukrotnie więcej przesyłek - przyznaje Ewa Kawczyńska-Rosiak, dyrektor sortowni. Na Łączyny trafiają nie tylko świąteczne kartki z życzeniami, listy do Świętego Mikołaja, ale również prezenty, które były zamawiane wcześniej przez Internet. Wszystko jest segregowane na regiony, do których przesyłki mają później trafić.
ZOBACZ: Świąteczny Wardęga w stroju Mikołaja zaskoczył wszystkich... WIDEO
- Samych listów, które rejestrujemy, jest dwa miliony dziennie! Do tego dochodzi około 300-500 tysięcy listów poleconych, 300 tysięcy przesyłek zagranicznych i około 60 tysięcy paczek - mówi dyrektor Ewa Kawczyńska-Rosiak.