Ale szybko wpadł w okolicach miejsca zdarzenia. Policjanci znaleźli pod jego kurtką skradzione produkty, m.in. struclę, ciasto jabłkowe oraz biały i żółty ser. Funkcjonariusze zbadali łakomczucha na obecność alkoholu. Okazało się, że nim również nie gardził, bo w organizmie miał dwa promile. Mariusz W. dobrowolnie przyznał się do kradzieży z włamaniem. Teraz czeka na decyzję sądu i wyrok.
Złodziej łakomczuch wpadł w Mińsku Mazowieckim. Ukradł struclę, ciasto jabłkowe i ser
2014-02-20
3:00
Spożywczy łupieżca Mariusz W. (31 l.) może przez najbliższe lata korzystać wyłącznie z więziennego wiktu. Mężczyzna włamał się do pawilonu spożywczego na bazarku przy ulicy Warszawskiej w Mińsku Mazowieckim.