W ten sposób wypatrzył seniora, który pobrał z kasy 2 tysiące złotych. Dawid Z. poszedł za nim aż pod sam dom i tam zaatakował. Starszemu mężczyźnie udało się obronić, a napastnika dodatkowo spłoszyli sąsiedzi. Dwa dni po tym 20-latek ponownie zaczął wypatrywać swoich ofiar. Wzbudziło to czujność kasjerki banku, która wezwała policję. Według jej relacji chłopak zachowywał się dziwnie i dość nerwowo obserwował klientów placówki. Dawida Z. udało się zatrzymać. Policjanci zebrali materiał dowodowy, który trafił do prokuratury. Śledczy zadecydują o dalszych losach młodego napastnika.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail