Złodzieje grasują a policji nie ma

i

Autor: Policja Złodzieje grasują a policji nie ma

Złodzieje grasują, a policji nie ma

2017-09-08 8:30

Mieszkańcy Białołęki się boją! Wschodnią część dzielnicy nękają złodziejskie bandy,a po parkach panoszą się chuligani. Przestępstw nie ma jak zgłaszać, bo na tak ogromnym obszarze jest tylko jeden komisariat, do którego trzeba dojeżdżać ponad 10 km z przesiadkami. - Czujemy się pozostawieni sami sobie, a przestępcy to wykorzystują! - grzmi radna Agnieszka Borowska.

Białołęka ma ponad 73 km2, czyli tyle, ile pięć innych warszawskich dzielnic. Rozwija się szybko, budują się tam domy, jak grzyby po deszczu rosną strzeżone osiedla. We wschodniej jej części, zwanej Zieloną Białołęką, mieszka już ok. 45 tys. osób, które niestety żyją w poczuciu zagrożenia. - Mieszkańcy zwracają uwagę na nagminne kradzieże samochodów czy rowerów, a także włamania do domów rozproszonych po dzielnicy. Jest też problem z chuligaństwem, alkoholem i narkotykami w miejscach publicznych, szczególnie w parku przy ul. Magicznej - mówi Agnieszka Borowska, przewodnicząca dzielnicowej komisji polityki społecznej i ochrony zdrowia. Według statystyk dramatycznie wzrasta też problem przemocy w rodzinie i tzw. niebieskich kart. - Dodatkowy komisariat w tym miejscu rozwiązałby wiele problemów. Jak choćby taki, że wiele osób rezygnuje ze zgłoszenia przestępstwa, bo do komisariatu dla Białołęki przy ul. Myśliborskiej 65 trzeba jechać z przesiadkami przez Targówek. To około 10-12 km i prawie godzina drogi! - zaznacza radna. W ubiegłym roku 1,5 tys. osób podpisało się pod wnioskiem do nadkom. Tomasza Tabora, komendanta z Białołęki, by utworzył dodatkową jednostkę, później podobnych pism wpłynęło jeszcze kilka. Niestety, nie ma dobrych wieści. - W obecnej sytuacji optymalna byłaby rozbudowa komisariatu na Tarchominie, bo nie posiadamy funduszy na zakup działki i budowę nieruchomości - tłumaczy sierż. sztab. Agata Halicka. - Uruchomienie dodatkowego komisariatu możliwe będzie jedynie w przypadku przekazania nam przez władze samorządowe gotowego obiektu, wyposażonego i zgodnego ze standardami przyjętymi w policji - podsumowuje rzeczniczka w imieniu nadkom. Tabora. Policjanci zapewniają również, że Zielona Białołęka objęta jest stałą kontrolą patroli prewencyjnych, drogówki oraz dzielnicowych. - Nie odpuścimy, chcemy przedstawić nasze racje na komisji bezpieczeństwa. Znajdziemy odpowiedni lokal - zapewnia radna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki