Dziś żołnierze ukończyli ostatni etap związany ze zrzuceniem elementów mostu pontonowego na rzekę – powiedział Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak po dzisiejszym spotkaniu z żołnierzami budującymi most pontonowy na Wiśle. Przeprawa zostanie jutro ukończona.
- W operacji budowania mostu pontonowego na Wiśle bierze udział ponad 170 żołnierzy oraz ponad 100 jednostek sprzętu – napisał szef MON na swoim Twitterze.
Jutro rozpoczną się dalsze prace, mające na celu – jak stwierdził Błaszczak – zatrzymanie degradacji Wisły i zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom na północ od Warszawy, bo oni są zagrożeni, podobnie jak środowisko.
Polecany artykuł:
Wojsko na praską stronę Wisły zwiozło już 1100 metrów wielkich rur, którymi popłyną ścieki. Rozpoczęto już ich zgrzewanie w jeden długi rurociąg, który zostanie ułożony na 247-metrowym moście pontonowym. Powstaną dwie rury o średnicy 100 cm łączące kolektor po lewej stronie rzeki z rurociągiem po drugiej stronie.
Ministerstwo w budowę rurociągu zaangażowało pododdziały 2. Pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia i Dęblina oraz 2. Pułku Saperów z Chełmna.
Polecany artykuł:
Towarzyszący ministrowi szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk podkreślił, że w czasie realizacji tymczasowego rurociągu "trzeba było wiele rzeczy zmieniać".
- Nie mieliśmy pełnej informacji ze strony miasta. Okazało się na przykład, że zrzucane ścieki są bez wstępnej segregacji. Wpadają tu pieluchy, duże zanieczyszczenia. Przez to musieliśmy zmienić pompy, bo te, które miały być pierwotnie używane zostałyby zniszczone. Ale poradziliśmy sobie. - powiedział.