Żółwin. Ratownicy medyczni zaatakowani przez 20 mężczyzn
W nocy z soboty na niedzielę (11-12 stycznia) w remizie OSP w Żółwinie odbyła się impreza urodzinowa. W trakcie zabawy jeden z uczestników został poważnie pobity: wymagał pilnej diagnostyki i hospitalizacji.
Wezwani na miejsce ratownicy medyczni wkrótce podzielili jego los. Podczas udzielania pomocy jeden z obecnych mężczyzn zaczął zaczepiać medyków.
"Zaczął szturchać członków ZRM. Gdy jeden z ratowników stanowczo zareagował: zażądał od niego, by ten nie przeszkadzał mu w ratowaniu zdrowia pobitego pacjenta, mężczyzna wrócił na salę i po chwili wybiegł z grupą 20 rosłych mężczyzn. Napastnicy zaczęli szarpać i popychać ratowników medycznych. Sytuacja była na tyle niebezpieczna, że jeden z ratowników przez radio zaczął wzywać pomocy" - czytamy.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Polecany artykuł:
Eskalacja przemocy w remizie OSP
Uczestniczki imprezy próbowały powstrzymać towarzyszy przed dalszym atakiem na ratowników, jednak bezskutecznie. Na miejscu zjawił się ZRM z Milanówka i policja. Nie powstrzymało to pijanych mężczyzn - zaatakowali również funkcjonariuszy.
"Na miejsce przyjechały więc wezwane przez policjantów posiłki. Ostatecznie policjanci zatrzymali 2 najbardziej krewkie osoby" - informuje WSPRiTS "Meditrans" w Warszawie.
Po odwiezieniu pacjenta do szpitala ratownicy medyczni pojechali na komisariat złożyć zawiadomienie o ataku.
"Dyrekcja Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie składa jutro z rana doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa i jak zawsze będzie domagać się najwyższego, przewidzianego w Kodeksie Karnym wymiaru kary, bo kto podnosi rękę na ratowników medycznych, podnosi rękę na całe społeczeństwo i państwo" - napisano w oświadczeniu.
OSP Żółwin oprócz udostępnienia remizy pod zabawę urodzinową nie ma związku z zajściem.
Przypominamy: zgodnie z art. 222 § 1 k.k. Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.