Decyzją władz miasta 9 lutego mamy pożegnać się z nocnymi kursami metra, które w piątki i soboty wozi warszawiaków do 3 w nocy. Ratusz zabiera mieszkańcom to wygodne połączenie, bo szuka oszczędności w kryzysowym budżecie. Wycięcie nocnych kursów kolejki zmniejszy wydatki miasta o 300 tys. zł miesięcznie. To jednak ułamek sum, które prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz (61 l.) i jej świta przeznaczają każdego roku na bzdurne wydatki!
Wystarczy wspomnieć nagrody dla urzędników, na które idzie rocznie nawet 50 mln zł. Świeży przykład to reklamy świątecznej iluminacji, które przed Bożym Narodzeniem pojawiły się w jednej ze stacji telewizyjnych. Okazuje się, że ich emisja kosztowała aż 600 tys. zł. Ta kwota wystarczyłaby na 2 miesiące kursowania metra nocami w weekendy! Krytycy władz mówią wprost: to skandal. - Tnie się wydatki na komunikację, a wyrzuca pieniądze na takie niepotrzebne projekty - mówi Piotr Guział (37 l.), burmistrz Ursynowa, który jest żywo zainteresowany utrzymaniem nocnych kursów metra. Zaproponował władzom Mokotowa, Śródmieścia, Żoliborza i Bielan, by wspólnie zrzucili się na ich dofinansowanie.
- Mokotów i Bielany są zainteresowane spotkaniem w tej sprawie. Czekam na pozostałych i mam nadzieję, że partyjna dyscyplina nie będzie silniejsza od lojalności wobec mieszkańców - liczy burmistrz Guział.
Z oszczędzaniem na metrze walczą też zwykli warszawiacy. Adam Malczak (25 l.), student i aktywista, przygotował petycję do Hanny Gronkiewicz-Waltz, którą podpisało już 6,5 tysiąca osób. Jego inicjatywę można wesprzeć za pośrednictwem strony www.petycjeonline.com/nocnemetro . Aby pismo trafiło do ratusza i do Rady Warszawy, potrzeba aż 10 tysięcy głosów.
Tak Ratusz trwoni pieniądze
600 tys. zł - tyle wydało miasto na reklamę świątecznej iluminacji w telewizji
0,5 mln zł - tyle pieniędzy wydali w półtora roku urzędnicy na promocję na Facebooku
3,6 mln zł - tyle rocznie idzie na wynajmowane biura
11,5 mln zł - tyle wydało w ubiegłym roku miasto na darmowe bilety dla urzędników i pracowników miejskich spółek
50 mln zł - tyle Ratusz rocznie wydaje na nagrody dla urzędników