Sąd zadecydował. Zapadła szokująca decyzja w sprawie poszukiwanych rodziców z Mokotowa
Aneta J. oraz Adam J. opuścili swoje mieszkanie przy ul. Puławskiej na warszawskim Mokotowie pod osłoną nocy z 20 na 21 maja 2023 roku. Swoim nastoletnim synom zostawili list pożegnalny, w którym napisali, że „życzą im powodzenia w życiu” i od tamtego czasu nie dawali znaków życia. Rozpłynęli się w powietrzu.
Małżeństwo zostało zatrzymane w czeskiej Pradze dopiero miesiąc później. Policjanci ustalili miejsce pobytu poszukiwanej pary, ale czynności prowadzili z nimi czescy policjanci. Z parą rozmawiali również polscy funkcjonariusze. Od tamtego czasu służby przestały nas informować w tej sprawie.
Pod koniec grudnia udało nam się ustalić, że sprawa zaginionego małżeństwa zakończyła się w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie. Sędzia Monika Soszka, przewodnicząca Wydziału Rodzinnego i Nieletnich, w piśmie z 14 grudnia 2023 przedstawiła szczegóły tej sprawy. − Sąd pozbawił Anetę J. i Adama J. władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem. Sąd umieścił małoletniego w tymczasowej rodzinie zastępczej, ustalając miejsce pobytu małoletniego w każdorazowym miejscu pobytu rodziny zastępczej. Postępowanie w zakresie dotyczącym drugiego dziecka zostało umorzone − czytamy.
Jak się okazuje, to nie wszystko. Z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Szymonem Banną skontaktowali się dziennikarze portalu „onet.pl”. − Zgromadzony w tej sprawie przez prokuraturę i policję materiał dowodowy świadczy, iż rodzice porzucili swoje dzieci, w tym jedno poniżej 17. roku życia i wyjechali za granicę. W toku tego postępowania wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów porzucenia małoletniego syna rodzicom − Adamowi J. i Anecie J, czyli o czyn z art. 210 par.1 kodeksu karnego − przekazał.
Zgodnie z paragrafem, każdy do wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
− Obecnie prokuratura oczekuje na wyznaczenie przez Sąd Rejonowy dla Warszawy−Mokotowa reprezentanta dla małoletniego pokrzywdzonego (Art. 99 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego), bez którego udziału nie będzie możliwe przesłuchanie małoletniego przed sądem na okoliczności sprawy. Jednocześnie trwają poszukiwania rodziców celem ustalenia ich pobytu − dodał prok. Szymon Banna.