Wielka plama źródłem wielkiego smrodu
Szokujące odkrycie na jednej z działek na Białołęce. 23 sierpnia, około godziny 14:00, strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego dostali zgłoszenie, że przy ulicy Berensona mieszkańcy odczuwali nieprzyjemny zapach. Miejscowi relacjonowali, że dosłownie „śmierdzi jakimiś chemikaliami”. Na miejsce natychmiast udali się strażacy, którzy w szybkim tempie zlokalizowali źródło nieprzyjemnego zapachu – była to ogromna plama cieczy.
Pieczenie oczu i brak oddechu
Gdy strażacy trafili na miejsce, okazało się, że plama cieczy ma aż ok. 10 metrów kwadratowych. W dodatku w powietrzu unosił się intensywny, duszący zapach, który powodował pieczenie oczu i utrudniał oddychanie! „Znalezisko” stwarzało ogromne zagrożenie dla wszystkich, którzy mogliby znaleźć się w okolicy tego terenu. Strażnicy miejscy natychmiast wezwali grupę chemiczną straży pożarnej i zabezpieczyli miejsce, by nikt nie miał do niego dostępu.
Nie ma środków, które zagrażają życiu
Strażacy przebadali substancję w swoim mobilnym laboratorium chemicznym i stwierdzili, że w rozlanej substancji chemicznej nie ma środków zagrażających zdrowiu i życiu, pomimo bardzo ostrego zapachu, który wydzielało „rozlewisko”. Okazało się, że teren należy do jednego z deweloperów, który został poinformowany o znalezisku i zobowiązany do jak najszybszego i bezpiecznego usunięcia substancji.