Daniel ostatni raz był widziany 5 lutego (w piątek) w Pruszkowie, na ul. Działkowej. Od tamtej pory nie nawiązał z bliskimi kontaktu, nie wrócił do domu. Ubrany był w czerwoną kurtkę (taka jak na zdjęciu), ciemne jeansowe spodnie i szare buty za kostkę.
Rodzinie powiedział, że wvchodzi do pracy, ale nie dotarł na nocna zmianę. W domu zostawił portfel z kartami płatniczymi, zostawił też telefon z wyjętą kartą oraz oryginalne kluczyki do samochodu. Zabrał natomiast zapasowe. - Nie wiem dlaczego to zrobił. Zawsze te rzeczy miał przy sobie. Daniel był podłamany psychicznie w ostatnim czasie, ale mam nadzieję, że nie zrobił sobie nic złego - mówi nam jego mama Agnieszka Kiełkucka. Chce wierzyć, że syn wróci do domu cały i zdrowy.
Rodzina i przyjaciele Daniela szukają jakiegokolwiek sygnału o nim i rozsyłają rysopis. Daniel ma 175cm wzrostu, jest szczupłej budowy, ciemne, krótkie włosy, brązowe oczy, nosi okulary z ciemnoniebieskimi oprawkami.
Rodzina zwraca uwagę, że sprzed domu zniknął samochód, mężczyzna może więc przemieszczać się granatową Skodą Fabią. Numer rejestracyjny pojazdu: WE 674 SS.
Daniela Kiełkuckiego oficjalnie szuka też policja. Pojawiły się też sygnały, że w piątek w nocy, miedzy godz. 22 a 23 był widziany przy ul. Działkowej i ponoć pytał o drogę do domu. Możliwe zatem, że doznał jakichś zaburzeń zdrowotnych.
Na informacje o zaginionym czeka rodzina oraz policja w Pruszkowie nr (22) 758-60-81 do 85 i 47 72-46-213.