Projekt zmian, który został przedstawiony do konsultacji, zakłada likwidację sześciu linii, w tym czterech przyspieszonych: 415, 514, 515 i 521.
Zamiast przyspieszonych linie zwykłe
W zamian podróżni otrzymają linie zwykłe. Na przykład linia 113, która ma zastąpić 521, dowiezie ich zamiast na Szczęśliwice tylko do ronda Wiatraczna.
- Zmiany mają pomóc pasażerom dojechać do kolei i do linii tramwajowej na Grochowskiej - tłumaczy Andrzej Skwarek z biura prasowego Zarządu Transportu Miejskiego. - Część z linii przyspieszonych jest przyspieszona tylko z nazwy. I tak autobusy stoją w korkach, a potem się spóźniają, nie realizując kursów - dodaje.
Mieszkańcy nie kryją swojego oburzenia. Przyzwyczaili się do takiego układu linii i uważają, że on się sprawdza. Zmiany z lepszego na gorsze to według pasażerów po prostu urzędniczy absurd.
Nie oddamy naszych autobusów!
Bo linie przyspieszone cieszą się w tych dzielnicach dużą popularnością.
- 521 to niezbędna dla Wawra linia. Codziennie dojeżdżam nią do Nowego Światu i nie wyobrażam sobie jej likwidacji - mówi Alina Budryńska (58 l.), która pracuje w administracji w Śródmieściu.
Podobnie myślą w sąsiednich dzielnicach. - Codziennie z Rembertowa do centrum dojeżdża osiem tysięcy studentów i zabranie "515" będzie dla nich dużym utrudnieniem. To fatalny pomysł - przyznał Grzegorz Białczak (24 l.), student.
Sprawa nie jest dla pasażerów przegrana. Wnioski do ZTM można zgłaszać do 19 maja - telefonicznie pod numer 194-84 lub pocztą elektroniczną pod adres: [email protected].
- Wszystkie merytoryczne uwagi uwzględnimy - zapewnia ZTM. Zmiany mają wejść w życie tuż po wakacjach.
Tych linii już nie ma:
405, 460, 511, 518, 522, 524. E-1, E-3 i E-5. Trasy linii: 500, 509, 515 i 520 zostały radykalnie skrócone
Te linie chcą zlikwidować:
115, 216, 415, 514, 515 i 521
Andrzej Skwarek z ZTM:
- Pasażerowie z tych trzech dzielnic mogą korzystać z dogodnych połączeń kolejowych lub tramwajowych. Linie, które powstaną, będą dowozić mieszkańców do stacji PKP i na przystanki na rondzie Wiatraczna