Wszystko trwało kilka minut. Sprawca podszedł do stojącego na parkingu audi Q7, wyłamał zamek w drzwiach i wszedł do środka. Następnie odpalił samochód za pomocą kabli i odjechał w stronę Wyszkowa. Tam ukrył samochód w lesie. Policjanci z nowodworskiego komisariatu natychmiast zajęli się sprawą i ustalili, gdzie znajduje się samochód.
Poinformowali swoich kolegów z Wyszkowa. A ci chwile później odwiedzili cwanego złodziejaszka i odnaleźli warte 400 tys. zł cacko. Stało zaparkowane na posesji złodzieja. 28-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Okazało się też, że jest poszukiwany przez sąd w sprawie innych przestępstw. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.