Do napadu na auto zaparkowane przy ul. Żurawiej w Warszawie doszło dziś (2 lutego 2022) przed godz. 13, nieopodal gmachu sądu rejonowego przy Marszałkowskiej. Właściciel BMW seria 3 zostawił samochód na chwilę i wyszedł. Gdy wrócił, BMW miało wybitą szybę w drzwiach. Z samochodu zniknął też plecak, w którym były kosztowności warte 100 tys. zł. Wypchany biżuterią plecak właściciel nierozważnie zostawił na siedzeniu od strony pasażera. - Dostaliśmy zawiadomienie od właściciela samochodu bmw. Auto stało zaparkowanie na wysokości Żurawiej 33/35, ktoś podszedł do szyby od strony pasażera, wybił ją i wziął plecak, który leżał na siedzeniu – potwierdza zdarzenie Robert Szumiata z policji w Śródmieściu.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, w ukradzionym plecaku była też broń. Nie wiadomo jeszcze tylko, czy właściciel miał na nią pozwolenie. Na miejscu trwają czynności policyjne.
- Zbieramy ślady, zabezpieczamy monitoring. Szukamy sprawcy lub sprawców kradzieży – informuje Robert Szumiata z komendy policji na Wilczej