Związali i pobili sąsiada. 42-letni oprawca wpadł, bo nie miał maseczki

Sytuacja miała miejsce wiosną 2021 roku. Mieszkania w budynku przy ul. Saskiej wynajmowały dwie grupy imigrantów ze wschodu: Białorusini i Ukraińcy. Sąsiedzi znali się, pokrzywdzony prawdopodobnie odwiedzał swoich przyszłych oprawców w ich mieszkaniu, pili razem alkohol.

W pewnym momencie doszło między nimi do fatalnego w skutkach nieporozumienia. - W wyniku kłótni czterej mężczyźni obezwładnili poszkodowanego, skrępowali mu ręce i nogi i pobili. Po odzyskaniu wolności poszkodowany powiadomił o zajściu policję – poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji.

Krótko po zajściu policjanci zatrzymali dwóch oprawców. Trzeci wpadł bo... nie założył maseczki! - Dzielnicowi z Pruszkowa podjęli interwencję w sklepie wobec mężczyzny, który nie stosował się do obowiązku zasłaniania ust i nosa i nie posiadał maseczki. Podczas sprawdzania jego danych w systemie okazało się, że jest poszukiwany operacyjnie przez południowopraskich kryminalnych. Trafił do komendy przy ulicy Grenadierów – przekazała nadkom Węgrzyniak.

Związali i pobili sąsiada. 42-latek wpadł, bo nie miał maseczki

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut pozbawienia wolności i spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Są zadecydował o umieszczeniu go na trzy miesiące w areszcie.