Pościg spod Piaseczna na Ochotę. W akcji ogromne siły policji
Wszystko zaczęło się około 1 w nocy pod Górą Kalwarią. Policjanci z Komendy Rejonowej VII od dawna mieli na oku notorycznego złodzieja katalizatorów samochodowych. W końcu udało się go złapać na gorącym uczynku. - Nasi „operacyjni” nakryli podejrzanego, jak wraz z kobietą wykręcili katalizator. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę, jednak podejrzany zdołał odjechać samochodem – mówi w rozmowie z "Super Expressem" Joanna Węgrzyniak z policji. Podejrzany wskoczył do samochodu i wcisnął gaz do dechy.
Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg i wezwali posiłki. 38-latek pruł swoją dacią i nie miał zamiaru się zatrzymywać. Uciekał w stronę Warszawy. Na Mokotowie uderzył w znak drogowy, ale to go nie powstrzymało. Ruszył w stronę Ochoty. - Przez kolizję musiał porzucić swój samochód w okolicach Dworca Zachodniego. Podejrzany ukrył się w zaroślach pobliskiego parku – informuje Węgrzyniak. Tam złapali go stołeczni policjanci. Zatrzymana kobieta, to 22-letnia Polka. Jak podaje policja, pomagała w kradzieżach. Ona i 38-latek, też obywatel Polski, trafili do policyjnej celi. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje sąd.