Jak podaje lokalny portal od kilku dni właściciel mieszkania nie miał kontaktu z parą, która wynajmowała od niego lokum. Dlatego postanowił razem ze ślusarzem dokonać przymusowego wejścia. Zdaniem śledczych stan zwłok wskazuje, że leżały w mieszkaniu od kilku dni. Według nieoficjalnych informacji w lokum znaleziono list zostawiony przez parę, co może wskazywać na samobójstwo. Na miejscu zdarzenia policjanci oraz prokuratorzy wykonali oględziny oraz zlecili wykonanie sekcji zwłok 21-latka i 37-latki.
Według informacji z lokalnych mediów mieszkanie, gdzie znaleziono martwą parę, miało należeć do burmistrza Kobyłki. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył tym rewelacji. Informację podaną przez lokalny portal zdementował jednak Urząd Miasta Kobyłka.