Ofiara, to 41-letni mieszkaniec Śląska, nie związany z żadną z firm budowlanych, pracujących na terenie budowy POW przy ul. Rosoła. Najprawdopodobniej mężczyzna skracał sobie drogę przechodząc przez rejon wykopków, poślizgnął się na błocie, wpadł do wody, zachłysnął się i utonął. Po sekcji zwłok śledczy są niemal pewni, że śmierć mężczyzny nastąpiła bez udziału osób trzecich. Na ciele nie ma śladów szarpaniny, ran czy obrażeń wskazujących, że tonący próbował się wydostać z wody.
- Oględziny zwłok przeprowadzone na miejscu zdarzenia, a następnie przeprowadzona sekcja zwłok nie wykazały obrażeń mechanicznych, które miałyby związek ze śmiercią, ani innych obrażeń czy śladów, wskazujących na udział osób trzecich – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Z opinii biegłych wynika, że przyczyną śmierci 41-latka było utonięcie.